„On Sam” – A.B. Simpson

Wspaniały wiersz opowiadający o podróży do dorosłości chrześcijańskiej samego autora. Zmianę widać w przedmiocie pragnień. W życiu chrześcijańskim nawet dojrzali bracia czasem mogą skupić się na darach bardziej niż na samym dawcy.

Tytułowy „On Sam” jest osobą do której wszystkie nasze pragnienia powinny dążyć, a dary powinniśmy traktować jako wyrazy miłości obdarowującego. Dary Boże i  zaspokojone potrzeby powinny wywoływać naszą wdzięczność i sprawiać, że jeszcze bardziej będziemy pragnąć Jego samego – Jezusa Chrystusa.

On Sam*
Albert B. Simpson
(1904)

Kiedyś błogosławieństwa,
teraz Wiekuistego,
kiedyś uczuć
teraz Słowa Jego.
Kiedyś Jego darów chciałem
teraz samego Darującego,
kiedyś uzdrowienia szukałem,
teraz jedynie Jego Samego.Ref:
Wszystki we wszystkim
Jezusowi będę śpiewał.
Wszystko w Jezusie,
i Jezus wszystkim.Kiedyś bolesne próbowanie
teraz doskonałe zaufanie,
kiedyś połowiczne zbawienie
teraz Najwyższy.

Kiedyś nieustanne uchwycanie
teraz On mnie trzyma mocno,
kiedyś stałe dryfowanie
teraz kotwica opuszczona.

Ref.: (…)

Kiedyś pracowite planowanie
teraz ufna modlitwa,
kiedyś niespokojne zatroskanie
teraz On się troszczy.
Kiedyś to, co ja chciałem
teraz, co Jezus mówi,
kiedyś ciągłe proszenie
teraz nieustanne uwielbienie.

 *Tłumaczenie własne. Komentarze o kiepskiej jakości tłumaczenia będą nie na miejscu;)