Chrzest w Nowym Testamencie jest aktem zanurzenia w wodzie i wynurzenia osoby chrzczonej przez osobę chrzczącą. W Starym Testamencie widać jedynie rytualne obmywania (Lb. 19; Pwt. 23,11), natomiast w NT widzimy progresję znaczenia aktu chrztu. W czasach nowego testamentu była pospolita praktyka obmywania przez zanurzenie tak zwanych prozelitów, czyli ludzi nawracających się na Judaizm. Był to znak oczyszczenia, oddzielenia i przyłączenia do ludu Bożego.1
Jednak prekursorem chrztu był Jan Chrzciciel, który przyszedł przed Jezusem, żeby przygotować lud pod Jego służbę (J. 1,31). Głosił potrzebę upamiętania, zbliżający się sąd, ale także zapowiadał służbę Jezusa (Mt. 3,11). W ten sposób zgodnie z proroctwem przygotowywał drogę Mesjaszowi (Mal. 3,1). Chrzest, który sprawował był symbolicznym znakiem upamiętania tych, którzy przyjmowali jego słowa. Sam chrzest nie powodował upamiętania, ani tym bardziej odpuszczenia grzechów, bo jak jest napisane Jan „głosił chrzest upamiętania na odpuszczenie grzechów”(Mr. 1,4). To upamiętanie, którego znakiem był chrzest było na odpuszczenie grzechów. Poza tym, jeżeli sam chrzest sprawiałby upamiętanie i odpuszczenie grzechów, to Jan nie głosiłby potrzeby wykonywania po nim uczynków potwierdzających prawdziwość ich upamiętania (Mt. 3,8-10).
Przesłanie Jana również skupiało się wokół Jezusa, ponieważ Paweł mówi, że Jan„chrzcił chrztem upamiętania i mówił ludowi, żeby uwierzyli w tego, który przyjdzie po nim, to jest w Jezusa”. (Dz 19,4). Widać to również w momencie, kiedy Jezus zaczyna swoją służbę.Uczniowie Jana widzieli konkurencję w tym, że uczniowie Jezusa też chrzcili ludzi, ale Jan im wytłumaczył, że to Jezus jest Mesjaszem, a on tylko był posłany przed Nim (J. 3,25-4,2). W tym czasie więcej ludzi przychodziło do Jezusa by dać się ochrzcić,ale także uczniowie Jana słysząc jego świadectwo o Jezusie,zaczęli odtąd chodzić za Nim stając się Jego uczniami. Chrzest Jana i Jezusa miał taki sam cel, bo wskazywał na upamiętanie z grzechów i wiarę w tą samą osobę.
Swoje pełne znaczenie chrzest uzyskał dopiero po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa. Widać to w opisie Apollosa z Efezu (Dz. 18,24-28), jak i uczniów, których spotkał Paweł.
W pierwszej sytuacji Apollos znał tylko „chrzest Jana” (Dz. 18,25), czyli doktrynę,którą głosił Jan. Apollos głosił wszystko co było w zawarte w Pismach odnośnie przyjścia Chrystusa, ale Pryscylla z Akwilą wytłumaczyli mu dokładniej drogę Bożą, czyli jak się wszystko to wypełniło w osobie Jezusa. Dlatego Apollos po przyjeździe do Achai nauczał publicznie Żydów, że Jezus jest tym Chrystusem,który był zapowiedziany w Pismach (Dz. 18,28).
W drugim przypadku widzimy uczniów, których spotkał Paweł, którzy również byli ochrzczeni przez Jana, ale nie wiedzieli kim był Jezus, ani Duch Święty. Równie im musiała być wytłumaczona bardziej szczegółowo droga Pańska. W drugim przypadku uczniowie zostali ochrzczeni zarówno chrztem wodnym jak i Duchem Świętym przez nałożenie rąk przez Pawła. Jak widać pełne znaczenie chrztu wodnego zostało osiągnięte dopiero wtedy, kiedy wypełniło się wszystko to co chrzest miał symbolizować.
Pomimo progresji znaczenia chrztu w NT sposób jego wykonania prawie się nie zmieniał. Jedną z różnic jako można zauważyć jest to, że praktyką chrztu Jana było wyznawanie grzechów (Mt. 3,6; Mr. 1,5),czego dalej w dziejach apostolskich nie ma. Związane jest to oczywiście z szczególną rolą jaką miał ten chrzest i cała służba Jana. Drugą różnicą jest, że chrzest po zmartwychwstaniu Jezusa był wykonywany zgodnie z Jego nakazem w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego (Mt. 28,19).
Można w satysfakcjonujący sposób wykazać, że chrzest w NT odbywał się przez zanurzenie – a nie jak sądzą niektórzy przez polanie, czy pokropienie – na podstawie znaczenia słowa użytego do opisu tej praktyki, jego użycia, pewnych szczegółów związanych z opisem chrztu w Biblii i symboliki, którą chrzest reprezentuje.
i. Znaczenie słowa baptizõ.
Do opisania praktyki chrztu w NT jest użyte zawsze tylko jedno słowo i jest to greckie słowo baptizõ. Słowo to oznacza: zanurzać,zatapiać, zrobić coś całkowicie mokrym.* Jak widać baptizõ, nie może oznaczać polania, bądź pokropienia. Ciężko więc jest wyobrazić sobie to słowo opisujące chrzest katolicki przez polanie(pokropienie). Słowo baptizõ jest użyte aż 63 razy w Nowym Testamencie w odniesieniu do praktyki chrztu.
Jednak jest użyte w Biblii tylko dwa razy w kontekście niezwiązanym z chrztem (Mr. 7,4; Łk. 11,38). W obu przypadkach chodzi o Żydowską tradycję obmywania rytualnego. Żydom w tych praktykach chodziło o oczyszczenie czy to rąk, czy naczyń, których używali, więc trudno przyjąć, że tylko je kropili, czy polewali częściowo wodą. Raczej chodzi tu o całkowite zamoczenie, czy zanurzenie w wodzie.
Zwolennicy pedobaptyzmu (chrztu niemowląt) próbując potwierdzić zasadność polewania, czy pokrapiania często mieszają przykłady zastosowania słowo baptizõ innego użycia słowa baptõ. Słowo baptizõ jest pochodną słowa baptõ, które może przyjmować znaczenie zrobić coś całkowicie mokrym, zanurzyć,ale także zwilżyć,nasączyć, zwilgotnieć, zamoczyć.2 Słowo baptõ jest użyte tylko 3 razy w Nowym Testamencie (ST nie był napisany w języku greckim) i ani raz nie jest związane z chrztem, choć faktycznie przyjmuje znaczenie umoczenia, a niezanurzenia (Łk. 16,24; J. 13,26; Ap. 19,13).
W przykładach z antyku, lub Septuaginty podawanych przez pedobaptystów, które mają potwierdzać, że w tamtych czasach słowo baptizõ, było używane w obu znaczeniach, są zarówno słowo baptizõ (użyte tylko w jednym znaczeniu) jak i baptõ (użyte w obu znaczeniach), ale brak w nich rozróżnienia obydwu słów.3Jeżeli popełniamy błąd traktując obydwa słowa naprzemiennie jakby nie było między nimi różnicy znaczeniowej, to oczywiście z porównania samych wersetów w NT widzimy obydwa znaczenia. Jednak przy uważnym przyjrzeniu się tym przykładom widać, że słowa te się różnią jeżeli chodzi o znaczenie – słowo baptizõ ma tylko jedno znaczenie, a słowo baptõ występuje w obu znaczeniach,ale tylko jedno jest używane do opisu chrztu.
Trudno nie zauważyć, że do opisu chrztu w Nowym Testamencie jest użyte JEDYNIE słowo baptizõ. Jeżeli Bóg by chciał, żebyśmy mieli jakiekolwiek wątpliwości co do sposobu udzielania chrztu (polanie,czy zanurzenie) to do opisu chrztu byłoby użyte słowo baptõ.Wtedy nie można byłoby z całą pewnością powiedzieć, że chrzest w NT był praktykowany jedynie przez całkowite zanurzenie.Co więcej nie byłoby pewne, czy było wtedy wykonywane zanurzenie,czy polanie, więc oba sposoby musiałyby być brane pod uwagę.Gdyby jednak Bóg chciał żebyśmy byli pewni, że chodzi o pokropienie to użyte byłoby słowo rhautizõ (gr. ραντιζουσα),które oznacza: pokropić.4Jestono użyte tylko 4 razy w NT i zawsze w tym właśnie znaczeniu.Mogłoby być użyte jeszcze dodatkowo 63 razy w kontekście chrztu i wiedzielibyśmy, że chodzi o pokropienie. Słowo baptizõ nie jest użyte przypadkowo.
Niektórzy argumentują także na korzyść pedobaptyzmu używając pism Tertuliana w których używa słowa baptizõ w znaczeniu polania(pokropienia).5Faktycznie używa on tego słowa w tym znaczeniu, ale czy to coś znaczy, że jeden z Ojców Kościoła paręset lat po ustanowieniu chrztu przez Jezusa używa tego słowa w tym znaczeniu? Okazuje się,że Tertulian jest pierwszym, który używa tego słowa w takim znaczeniu, ponieważ w tamtym czasie w kościołach w Afryce rozpowszechniała się praktyka chrzczenia niemowląt przez polanie.Była to nowa praktyka i ograniczona jedynie do kościołów w Afryce. Nie ma żadnych przekonujących źródeł historycznych,które świadczą o takiej praktyce w taki sposób wykonywanej przed Tertulianem. On jest pierwszym, który o tym pisał. Co więcej pisał przeciwko tej praktyce.6Tak samo niedorzeczny byłby argument, że w dzisiejszych czasach w Grecji słowo baptizõ jest używane w obu znaczeniach. Wiadomo przecież, że teraz w Grecji jedni chrzczą przez zanurzenie, a inni przez polanie, więc to słowo będzie miało dwa znaczenia. Nie powinien więc nikogo dziwić fakt, że w czasach Tertuliana, kiedy zaczęto praktykować rytuał polewania wodą dzieci użyto tego samego słowa baptizõ, które wcześniej było używane tylko do opisu chrztu przez zanurzenie. Po 3 wiekach słowo ma prawo nabrać nowego znaczenia tym bardziej, że zmieniła się praktyka, którą ono opisywało.
ii. Sposób użycia słowa baptizõ
W niektórych wersetach opisujących praktykę chrztu wraz ze słowem baptizõ jest użyty zwrot „w rzece” (Mr. 1,5; Mt. 3,6; J. 1,28). Gdyby chodziło o pokropienie, czy polanie nie musiałoby się to często dziać nawet w sąsiedztwie dużych ilości wody. Często wystarczyłoby jakieś naczynie czy zbiorniczek. Oczywiście jeżeli chrzczona była duża ilość osób (np. chrzest Jana) nie wystarczyłoby to, ale chrzest mógł się odbywać przy,obok,niedaleko,lub w sąsiedztwie rzeki,czy jeziora. Jest wiele wersetów w Biblii w których nie ma napisane gdzie się odbył chrzest, ale ciekawe jest, że nie ma ani jednego w którym byłoby użyte w tym sensie którekolwiek z tych słów(przy,obok,niedaleko,lub w sąsiedztwie). W 3 rozdziale Ewangelii Mateusza jest faktycznie napisane, że„przyszedł Jezus z Galilei nad Jordan, do Jana, aby się dać ochrzcić przez niego” (Mt.3,13), ale nie jest napisane, że sam chrzest się tam odbył. Tym bardziej jak pokaże dalej chrzest Jezusa musiał być chrztem przez zanurzenie ze względu na informacje zawarte w następnych wersetach.
iii. Szczegóły w opisie chrztów
Istnieją także pewne szczegóły w opisach chrztów w NT, które świadczą mocno na korzyść chrztu przez zanurzenie.
Jednym z nich jest opis chrztu samego Jezusa. Jest napisane, że po samym chrzcie Jezus „wystąpił z wody” co znaczy, że musiał się w niej znajdować. Jeżeli chrzest w NT jest udzielany przez pokropienie, lub polanie to nawet nie musiało być tam tak dużej ilości wody (Mt. 3,16).
Następny ciekawy opis znajdujemy w Ewangelii Jana, gdzie jest napisane, że Jan chrzcił w „Ainon blisko Salim, bo tam było dużo wody”. Jak już wcześniej nadmieniłem nie tylko nie ma w żadnym wersecie napisane, że chrzest odbywał się w miejscu o którym wiadomo, że nie ma tam wystarczającej ilości wody do zanurzenie, ale w niektórych tak jak w tym duża ilość wody była powodem dla którego to miejsce zostało wybrane. Znowu gdyby chrzest był pokropieniem, lub polaniem wodą nie potrzeba byłoby koniecznie tak dużej ilości wody. Eusebiusz umiejscawia Ainon w dolinie Jordanu, na południe Beisan, na zachód od rzeki Jordan, tam gdzie jest dużo źródeł (słowo Ainon znaczy „źródła”)7
Kolejne szczegóły świadczące za chrztem przez zanurzenie możemy znaleźć w rozmowie Filipa z Etiopczykiem. Po pierwsze Etiopczyk po usłyszeniu ewangelii chciał być ochrzczony w jakiejś wodzie, którą zobaczyli przejeżdżając (Dz. 8,38-39). Czy Filip nie mógł go ochrzcić garścią wody pitnej? Widocznie z opisu Filipa wywnioskował on, że potrzebna będzie większa ilość wody. Drugim argumentem jest użycie słów „zeszli do” [wody] i „wyszli z” [wody]. Niektórzy oponują przeciwko temu argumentowi, ponieważ faktycznie wyraz „do”[wody]to grecki eis, który może mieć przyjmować zarówno znaczenie„wejść do czegoś”jak i „dojść do czegoś”*8. Jednak w następnym wersecie występuje wyraz „z”[wody] (gr. ek) przyjmuje tylko znaczenie wyjścia z czegoś w czym się było.9 Ciężko wyobrazić sobie jak mogli wyjść z wody w której byli,kiedy wcześniej do niej nie weszli. Tak więc „zeszli do” [wody]musi oznaczać, że weszli do wody.
iv. Symbolika, którą chrzest reprezentuje
Chrzest jest zewnętrznym znakiem wewnętrznej przemiany. Inaczej mówiąc jest znakiem, który symbolizuje pewne duchowe zmiany, które Bóg wcześniej uczynił w człowieku chrzczonym. Dobrym przykładem na zobrazowanie symbolicznej roli chrztu może być Etiopczyk w Dziejach Apostolskich. Dopiero po jego wyznaniu wiary Filip nie widział przeszkód, żeby go ochrzcić. Przez symboliczny akt chrztu Bóg pokazuje nam co dla nas w duchowy sposób uczynił. Te prawdy to usunięcie grzechu i nowonarodzenie. Wszystko to dzięki Jezusowi otrzymujemy przed chrztem, jeżeli faktycznie pokutowaliśmy i uwierzyliśmy w ewangelię. Postaram się pokazać, że chrzest przez zanurzenie jest najbardziej odpowiedni do ukazywania każdej z tych prawd.
a. Zmycie grzechu
(Dz. 22,16; Hbr. 10,22; Ef. 5,26; 1Pt. 3,21)
Chrzest symbolizuje oczyszczenie nas z grzechów. Tak jak woda zmywa z nas brud, tak śmierć i zmartwychwstanie Jezusa zmyło z nas wszystkie grzechy, ponieważ Jezus zginął w nasze miejsce przyjmując gniew Boży nam należny, jako karę za nasze grzechy.
Najodpowiedniejszym do ukazania tego wydaje się właśnie chrzest przez zanurzenie, ponieważ dzięki Jezusowi cała nasza osoba jest czysta, z wszystkich grzechów zarówno przeszłych, jak i przyszłych. Chrzest przez pokropienie nie oddaje pełni zmycia grzechów.
Niektórzy twierdzą, że chrzest przez pokropienie lepiej oddaje ten symbol, ponieważ w ST oczyszczenie z grzechów następowało również przez pokropienie krwią, czy wodą. Jednak w NT słowo rhautizõ (gr. ραντιζουσα) oznaczające dosłownie „pokropić” nigdy nie występuje do opisania chrztu. Co więcej słowo to występuje tylko i wyłącznie w liście do Hebrajczyków, gdzie pokropienie krwią jest opisane jako będące znakiem oczyszczenia sumienia.10
Widzimy więc, że logicznie pokropienie wodą w chrzcie może być symbolem zmycia grzechu, ale w NT takiej logiki nie widzimy.
Widzimy więc, że logicznie pokropienie wodą w chrzcie może być symbolem zmycia grzechu, ale w NT takiej logiki nie widzimy.
b. Śmierć i zmartwychwstanie
(Rz. 6,3-4; Kol. 2,12)
W listach Apostolskich czytamy również, że chrzest jest aktem, który symbolizuje zjednoczenie człowieka z Chrystusem w jego śmierci i zmartwychwstaniu. Nie chodzi tutaj tylko o fizyczną śmierć i zmartwychwstanie, ale przede wszystkim o śmierć naszego starego człowieka, czyli śmierć dla świata i poprzedniego życia, a zmartwychwstanie jako nowy człowiek z nową naturą, jako dziecko Boże. To jest piękny symbol wewnętrznej przemiany oznaczający, że nasze przeszłe życie minęło, a nowe nastało. Dzięki śmierci i zmartwychwstaniu mamy nie tylko czyste konto, ale jesteśmy nowymi ludźmi i mamy stoimy przed Bogiem na nowej pozycji. Już nie w pozycji buntowników nienawidzących Boga, których On zniszczy, ale synów adoptowanych całkowicie z łaski.
Najlepsza reprezentacja tego symbolu zdaje się zawierać w chrzcie przez zanurzenie, gdzie symbolizuje ono śmierć, a wynurzenie symbolizuje zmartwychwstanie. Ani pokropienie, ani polanie wodą nie oddają tego co chrzest przez zanurzenie w odniesieniu do tego symbolu.
Kościoły, które stosują polanie, lub pokropienie wodą w chrzcie to: Kościół Rzymskokatolicki, Kościoły prawosławne, większość luteran,anglikanów i protestanckich episkopalistów. Na drugim biegunie są Kościoły, które chrzczą przez zanurzenie. Kto ma rację? Myślę,że jasno wykazałem, że zanurzenie jest odpowiednim sposobem sprawowania chrztu. Jednak każdy szczerze szukający woli Bożej chrześcijanin zauważy, że Bóg nigdzie nie nakazał chrzczenia przez zanurzenie. Nakazał wykonywanie chrztu, ale bez określenia szczegółów jak ma ów obrzęd wyglądać. Jednak najbardziej sensowne i odpowiadające jego roli jest wykonywanie go przez zanurzenie. Taki sposób myślenia potwierdzają przykłady z Nowego Testamentu i argumenty przytoczone powyżej. Jeżeli w jakimś Kościele pomimo tego chrzest jest wykonywany w inny sposób nie powinno to być powodem do osądzania, czy krytykowania.
1Xavier Léon-Dufour, 1994, Słownik Teologii Biblijnej, Pallottinum.
2James Strong, Strong’s Exhaustive Concordance by James Strong, S.T.D., LL.D. 1890.
3Takie przykłady bez rozróżnienia obydwu słów podaje Bekhof w Systematycznej Teologii str. 630, jak również Charles Hodge, D.D. w Systematycznej Teologii str. 425-433.
4Strong’s Exhaustive Concordance by James Strong, S.T.D., LL.D., 1890.
5Tertullian. de baptismo, c. 18.
6John Gill, Antipaedobaptism; or Infant-Baptism an innovation.
7A.T. Robertson, A.M., D.D., LL.D, Litt.D., Robertson’s Word Pictures in the New Testament, 1932, Vol 5.
8Strong’s Exhaustive Concordance by James Strong, S.T.D., LL.D., 1890.
9Tamże.
10Hbr. 9,13-14 i 10,22 (Biblia Warszawska).