W nocy z 16/17 VI 2011r. w naszym mieście Świętochłowice, miał miejsce tragiczny pożar. Płonęła kamienica na rogu ulic Barlickiego i Wieczorka w dzielnicy Lipiny. Byłem tam wiele godzin po tragedii, jednak na ulicy wciąż byli ludzie, na których twarzach widać było głęboki smutek związany z tym, co wydarzyło się w nocy. Były też nadal wozy straży pożarnej. Byłem wstrząśnięty. O zdarzeniu dowiedziałem się z portalu internetowego onet.pl.
Obok lokalizacja miejsca tragedii wg Google Earth. Poniżej link do artykułu na onet.pl:
Nie umiałem robić zdjęć ludzkim twarzom, które były pełne bólu ale zrobiłem kilka zdjęć spalonej kamienicy. Obok jedno z tych zdjęć. Straszna tragedia.
Z lewej spalona kamienica no rogu ulic Barlickiego i Wieczorka w Lipinach.
Zginęło w sumie 5 osób. Ludzie jeszcze przed przybyciem straży pożarnej nie chcąc spalić się żywcem w pożarze skakali z okien wprost na ulicę. Niestety jedna osoba tego nie przeżyła. Trzy kolejne zginęły w ogniu. Ostatnia ofiara zmarła na skutek odniesionych obrażeń już pod opieką medyków. Siedem osób jest rannych, w tym półtoraroczne dziecko. Doprawdy wielka tragedia. Do tego dotyczy ona również dzieci. Sam mam dzieci i bardzo współczuję rodzicom, którzy doświadczyli takiej tragedii.
Wyrazy współczucia dla osób poszkodowanych oraz rodzin tragicznie zmarłych.
Podobne tragedie zawsze się zdarzały. W czasach Pana Jezusa przewróciła się wieża i zabiła osiemnaście osób. Niestety podobnie jak wtedy, także i dziś ludzie dopatrują się jakichś szczególnych win u ofiar takich zdarzeń. Gdy czytałem komentarze niektórych internautów pod artykułami na temat tej tragedii, to nie mogłem uwierzyć, że tak wiele osób zupełnie nie zostało nią dotkniętych. Za to wiele komentarzy skupiało się na fakcie, że w spalonej kamienicy był nocny sklep sprzedający alkohol. Wielu komentatorów widziało w tym powód nieszczęścia. Nie zgadzam się z takim postawieniem sprawy.
Pan Jezus wyjaśnia tragedie w taki sposób:
Czy myślicie, że owych osiemnastu, na których upadła wieża przy Syloe i zabiła ich, było większymi winowajcami niż wszyscy ludzie zamieszkujący Jerozolimę? Bynajmniej, powiadam wam, lecz jeżeli się nie upamiętacie, wszyscy tak samo poginiecie.
Ewangelia Łukasza 13:4-5
Następnie Pan Jezus mówi przypowieść o nieurodzajnym drzewie owocowym i zniecierpliwionym jego właścicielu, który postanawia je wreszcie wyrwać. O co w tym wszystkim chodzi?
Otóż Bóg stworzył wszystko, w tym również ludzi. Jeśli tak jest, to ma do nas prawo, podobnie jak my mamy prawo do czegoś, co sami zrobiliśmy. Bożym planem było, aby człowiek żył dla Boga i Jemu przynosił owoc swojego życia. Jednak niemal od początku ludzie żyją dla samych siebie zamiast dla Boga. Czyż nie chcemy tego, aby możliwie wszystko wokół nas służyło nam samym, żeby było nam lepiej, wygodniej, dostatniej, itd.? Dla kogo więc żyjemy? Dla Boga? Bądźmy szczerzy!
Owszem bywają osoby żyjące dla innych. Rzadko się to zdarza, ale jednak wciąż jeszcze można spotkać na ziemi takie osoby. Powszechnie postawa taka jest uważana za bardziej szlachetną niż życie dla siebie samego. Jednak także i taka postawa, to służenie stworzeniu, zamiast Stwórcy, a wymaganiem Boga jest służenie Jemu samemu. Poniżej kilka pytań sprawdzających:
Czy znasz Boże przykazania? Np. „Nie kradnij”? Czy kiedykolwiek, cokolwiek ukradłeś? Kim cię to czyni?
A słyszałeś o przykazaniu „Nie mów fałszywego świadectwa”? Czy kiedykolwiek skłamałeś? Kim więc jesteś?
A może kiedyś użyłeś Imienia Pana Jezusa w charakterze przekleństwa? Czy to nie bluźnierstwo?
Czy można, więc określić Ciebie, jako kłamliwego złodzieja i bluźniercę? To tylko trzy z 10 przykazań. Jeśli istnieje Bóg, to musi On być doskonały. Jest też doskonały w sądzeniu. Zaledwie dobry sędzia nie może przymknąć oka na przestępstwo, cóż dopiero doskonały! Gdybyś dziś przed Nim stanął na sąd, to, jaki otrzymałbyś wyrok? Winny czy niewinny? Rozważ, co mówi Pismo Święte odnośnie kary: …zapłatą za grzech jest śmierć… (List do Rzymian 6:23). Na co, więc zasługujesz? Zbliżasz się do dnia sądu z każdą minutą, z każdym oddechem i z każdym uderzeniem serca.
Czy teraz lepiej rozumiesz, co miał Pan Jezus na myśli mówiąc tak ostre słowa do osób komentujących tragedię w Jego czasach? Dziś jest tak samo. Dokładnie tak samo, z jednym wyjątkiem: dziś jest możliwość uniknięcia kary wiecznego ognia.
Przecież na świecie nie ma człowieka, który nie popełnił przestępstwa względem Bożego Prawa! Wszyscy są winni. Co teraz?
Pismo Święte mówi: zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym (List do Rzymian 6:23).
Co było niemożliwe dla Prawa, ponieważ ciało czyniło je bezsilnym,tego dokonał Bóg. On to zesłał Syna swego w ciele podobnym do ciała grzesznego i dla usunięcia grzechu wydał w tym ciele wyrok potępiający grzech, aby słuszne żądania Prawa wykonały się na nas, którzy nie według ciała postępujemy, lecz według Ducha.
List do Rzymian 8:3-4
Pan Jezus przyszedł na świat, żył czystym, bezgrzesznym życiem, po czym został okrutnie zamordowany zamiast Ciebie i mnie. Wyrok został wykonany, więc każdy, kto porzuci swoje grzechy zwróci się do Boga o ratunek, zostanie uratowany na całą wieczność. Pan Jezus poniósł naszą karę. Wystarczy, jeśli w to uwierzysz, zwrócisz się do Niego o ratunek i przyjmiesz Jego władzę. Pan Jezus mówi: Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony. (Ewangelia Marka 16:16).
Tak, to jest aż takie proste i zupełnie za darmo! Czy więc uwierzysz? Ratuj się od wiecznego ognia póki czas! Zacznij czytać Pismo Święte, wtedy dowiesz się dokładniej, jaka jest wola Boga a Duch Święty wzbudzi w Tobie wiarę oraz obdarzy Cię mocą potrzebną do prawdziwej zmiany życia.
Nawróć się do Boga!
Upamiętaj się, póki jeszcze żyjesz!