Choć mnie masz za wroga,
proszę mego Pana,
by ugiął przed sobą
twe sztywne kolana.
By z opornym sercem
wreszcie wygrał bitwę
i wszystkie złe słowa
przemienił w modlitwę.
Żeby cię rozkochał
w swej świętej Osobie
i Duchem swym dobrym
zamieszkał już w tobie.
By cię wziął w niewolę
nieziemskiej miłości
i powiódł za sobą
drogą do wolności.
Modlę się o ciebie,
choć mnie masz za wroga,
byś nie stracił szansy
danej ci przez Boga.
Kiedyś – by cię zyskać,
dziś już nie dla siebie,
w imieniu Jezusa
modlę się o ciebie.
Jadwiga Nalepa