Jakub, Juda

I. Jakub

Kolejnym “przystankiem” w naszej podróży do Emaus jest Jakub, syn Izaaka a wnuk Abrahama. Księga Rodzaju wypowiada wobec niego podobne obietnice, jakie wcześniej otrzymali Abraham i Izaak: “A potomstwo twe będzie tak liczne jak proch ziemi, ty zaś rozprzestrzenisz się na zachód i na wschód, na północ i na południe; wszystkie plemiona ziemi otrzymają błogosławieństwo przez ciebie i przez twych potomków” (Rdz 28:14). Uzupełnia to Boża obietnica złożona Jakubowi nieco później:  “Po czym Bóg rzekł do niego: “Ja jestem Bóg wszechmocny. Bądź płodny i rozmnażaj się. Niechaj powstanie, z ciebie naród i wiele narodów, i niechaj królowie zrodzą się z ciebie” (Rdz 35:11). Zapowiada zatem ród królewski wśród potomków Jakuba, co spełniło się ostatecznie w dynastii Dawida, która wywodziła się od Judy, jednego z synów Jakuba. Do Judy odniesiemy się jeszcze nieco później.

Przyglądając się powyższym wypowiedziom z Księgi Rodzaju warto zwrócić uwagę na ich kontekst. Okazuje się, że można tam znaleźć kilka ciekawych myśli dotyczących osoby i dzieła naszego Pana. Przeczytajmy zatem fragment Rodzaju 28,10:22:

“10 Kiedy Jakub wyszedłszy z Beer-Szeby wędrował do Charanu, 11 trafił na jakieś miejsce i tam się zatrzymał na nocleg, gdyż słońce już zaszło. Wziął więc z tego miejsca kamień i podłożył go sobie pod głowę, układając się do snu na tym właśnie miejscu. 12 We śnie ujrzał drabinę opartą na ziemi, sięgającą swym wierzchołkiem nieba, oraz aniołów Bożych, którzy wchodzili w górę i schodzili na dół. 13 A oto Jahwe stał na jej szczycie i mówił: Ja jestem Jahwe, Bóg Abrahama i Bóg Izaaka. Ziemię, na której leżysz, oddaję tobie i twemu potomstwu. 14 A potomstwo twe będzie tak liczne jak proch ziemi, ty zaś rozprzestrzenisz się na zachód i na wschód, na północ i na południe; wszystkie plemiona ziemi otrzymają błogosławieństwo przez ciebie i przez twych potomków. 15 Ja jestem z tobą i będę cię strzegł, gdziekolwiek się udasz; a potem sprowadzę cię do tego kraju. Bo nie opuszczę cię, dopóki nie spełnię tego, co ci obiecuję. 16 A gdy Jakub zbudził się ze snu, pomyślał: Prawdziwie Jahwe jest na tym miejscu, a ja nie wiedziałem. 17 I zdjęty trwogą rzekł: 0, jakże miejsce to przejmuje grozą! Prawdziwie jest to dom Boga i brama do nieba! 18 Wstawszy więc rano, wziął ów kamień, który podłożył sobie pod głowę, postawił go jako stelę i rozlał na jego wierzchu oliwę. 19 I dał temu miejscu nazwę Betel. – Natomiast pierwotna nazwa tego miejsca była Luz. 20 Po czym złożył taki ślub: Jeżeli Jahwe Bóg będzie ze mną, strzegąc mnie w drodze, w którą wyruszyłem, jeżeli da mi chleb do jedzenia i ubranie do okrycia się 21 i jeżeli wrócę szczęśliwie do domu ojca mojego, Jahwe będzie moim Bogiem. 22 Ten zaś kamień, który postawiłem jako stelę, będzie domem Boga. Z wszystkiego, co mi dasz, będę ci składał w ofierze dziesięcinę”. (Rdz 28:10-22).

Widzimy tu Jakuba na nocnym postoju podczas podróży do Charanu. Miał sen zesłany przez Boga, w którym obok obietnicy (błogosławieństwa) z wersetu 14, który przytoczyliśmy powyżej, zobaczył drabinę sięgającą nieba i aniołów Bożych wchodzących po niej i schodzących. Na szczycie drabiny był Bóg Jahwe, który błogosławił Jakubowi. Obraz zstępujących aniołów przypomniał nam sceny z życia Pana Jezusa, w których aniołowie Mu usługiwali:

(Mt 4:11) “Wówczas diabeł go opuścił, a oto aniołowie przystąpili do niego i mu służyli”.

(Mk 1:13) “Był tam na pustyni czterdzieści dni, będąc kuszony przez szatana. I przebywał wśród zwierząt, a aniołowie służyli mu”.

(Łk 22:43) “Wtedy ukazał mu się anioł z nieba i umacniał go”.

Jakub nazwał to miejsce “Betel” – dom Boga. Interesujące jest to, co powiedział w wersecie 17: “Prawdziwie jest to dom Boga i brama do nieba!”. Nietrudno zauważyć związek z tym,  kim jest nasz Pan. Sam nam to objawił odnośnie niebiańskiego Domu Ojca i Jego roli jako Drogi:

(Jn 14:2-6) “2 W domu mego Ojca jest wiele mieszkań. Gdyby tak nie było, powiedziałbym wam. Idę, aby wam przygotować miejsce. 3 A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, żebyście, gdzie ja jestem, i wy byli. 4 A dokąd ja idę, wiecie i drogę znacie. 5 Powiedział do niego Tomasz: Panie, nie wiemy, dokąd idziesz, jakże więc możemy znać drogę? 6 Jezus mu odpowiedział: Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze mnie”.

Pan Jezus stał się jedyną Drogą do Ojca i “bramą”, przez którą wchodzą Jego owce:

(Jn 10:7-9) “7 Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: “Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. 8 Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. 9 Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę”.

Warto jeszcze wspomnieć o “kamieniu”. Jakub powiedział: “Ten zaś kamień, który postawiłem jako stelę, będzie domem Boga” (Rdz 18:22). Nasz Pan również bywa przyrównywany do kamienia węgielnego czy fundamentu Bożego Domu:

(Ef 2:19-22) “19 A więc nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga – 20 zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus. 21 W Nim zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię, 22 w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga przez Ducha”.

(1Pt 2:4-10) “4 Zbliżając się do niego, do kamienia żywego, odrzuconego wprawdzie przez ludzi, ale przez Boga wybranego i drogocennego; 5 I wy sami, jak żywe kamienie, jesteście budowani w duchowy dom, stanowicie święte kapłaństwo, aby składać duchowe ofiary, przyjemne Bogu przez Jezusa Chrystusa. 6 Dlatego mówi Pismo: Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany, drogocenny, a kto w niego wierzy, nie będzie zawstydzony. 7 Dla was więc, którzy wierzycie, jest on cenny, dla nieposłusznych zaś ten kamień, który odrzucili budujący, stał się kamieniem węgielnym; 8 Kamieniem potknięcia i skałą zgorszenia dla tych, którzy nie wierząc, potykają się o słowo, na co też są przeznaczeni. 9 Lecz wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście rozgłaszali cnoty tego, który was powołał z ciemności do swej cudownej światłości; 10 Wy, którzy kiedyś nie byliście ludem, teraz jesteście ludem Bożym, wy, którzy kiedyś nie dostąpiliście miłosierdzia, teraz miłosierdzia dostąpiliście”.

Wypełniły się w ten sposób między innymi poniższe teksty z Księgi Izajasza i z Psalmu:

(Iz 8:13-15) “13 Jahwe Zastępów – Jego za Świętego miejcie; On jest Tym, którego się lękać macie i który was winien bojaźnią przejmować. 14 On będzie kamieniem obrazy i skałą potknięcia się dla obu domów Izraela; pułapką i sidłem dla mieszkańców Jeruzalem. 15 Wielu z nich się potknie, upadnie i rozbije, będą usidleni i w niewolę wzięci”.

(Iz 28:16) “Przeto tak mówi Jahwe, Pan: “Oto Ja kładę na Syjonie kamień, kamień dobrany, węgielny, cenny, do fundamentów założony. Kto wierzy, nie potknie się”.

(Ps 118:22-23) “Kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym. 23 Stało się to przez Jahwe, cudem jest w oczach naszych”.

II. Juda

Juda jest niechlubnym bohaterem rozdziału 38 Księgi Rodzaju. Historia ta ma równiżej wyraźne akcenty dotyczące Mesjasza, mimo, że jest pełna grzechu Judy i jego synów. Oto giną z ręki Jahwe dwaj synowie Judy, Er i Onan, którzy byli mężami Tamar. Juda postanowił jednak nie dać Tamar trzeciego syna Szeli, za męża. Tamar jednak obmyśliła sprytny plan. Przebrała się w stój nierządnicy świątynnej i oczekiwała na Judę, który miał tamtędy przechodzić w porze strzyżenia owiec. I rzeczywiście, gdy Juda ją spostrzegł i postanowił z nią współżyć. Tamar zaszła w ciążę i urodziła bliźnięta, Peresa i Zeracha.

Historia ta pewnie nie budziła naszego specjalnego zainteresowania, gdyby nie fakt, że Peres stał się praprzodkiem Pana Jezusa (zob. Mt 2:3). Okazało się, że z tego niemoralnego, grzesznego związku rodzi się kolejne ogniwo prowadzące do Mesjasza. W tej historii przebija myśl, że gdzie człowiek popada w koszmarny grzech, tam rodzi się potrzeba Mesjasza – Zbawcy. Podobny wątek pojawi się jeszcze w późniejszej historii potomków Judy.

Zwróćmy uwagę na jeszcze jeden tekst z Księgi Rodzaju dotyczący Mesjasza. Jest to błogosławieństwo, jakiego Jakub udzielił Judzie:

(Rdz 49:8-10) “8 Judo, ciebie sławić będą bracia twoi, twoja bowiem ręka na karku twych wrogów! Synowie twego ojca będą ci oddawać pokłon! 9 Judo, młody lwie, na zdobyczy róść będziesz, mój synu: jak lew czai się, gotuje do skoku, do lwicy podobny – któż się ośmieli go drażnić? 10 Nie zostanie odjęte berło od Judy ani laska pasterska spośród kolan jego, aż przyjdzie ten, do którego ono należy, i zdobędzie posłuch u narodów!”.

To są prorocze słowa, które wskazują – po pierwsze – na fakt, że Mesjasz będzie wywodził się z plemienia Judy, a po drugie na to, że będzie królem nad narodami (nie tylko nad Izraelem). Zapowiada to wieczne Boże Królestwo, o którym mówi między innym Księga Apokalipsy:  “I zatrąbił siódmy anioł, i odezwały się donośne głosy w niebie mówiące: Królestwa świata stały się królestwami naszego Pana i jego Chrystusa i będzie królować na wieki wieków” (Obj 11:15).

Na tym zakończyliśmy ten odcinek “drogi do Emaus”. Nasze serce rzeczywiście pała, gdy za sprawą naszego Pana otwierają nam się oczy na sens Pism, które proroczo zapowiadały obecność i dzieło Pana.